osskaa osskaa
422
BLOG

W stronę Generalnej Guberni

osskaa osskaa Polityka Obserwuj notkę 5

        

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Expose MSZ w Berlinie, koalicja z RAŚ na Śląsku, nakaz z centrali PO by do koalicji w Opolskiem włączyć mniejszość niemiecką, wyrzucenie nauki historii ze szkół średnich, bezkarność niemieckich lewaków, którzy pobili Polaków w Warszawie w Dniu Niepodległości, cisza nt. pogłębienia wejścia do portu w Świnoujściu, cisza w sprawie Ruchu Autonomii Mazur, a w końcu przyskrzynienie gen. Czempińskiego - flanelki *) CIA. Do tego niemal szczelny pancerz medialny, będący w dużej mierze również w gestii Niemców.

Czy trzeba jeszcze więcej sygnałów, że ostentacyjna proniemieckość ekipy Tuska nie wydaje się być świadomym strategicznym, geopolitycznym wyborem, a realizacją procesu, który jest morderczo konsekwentnie wprowadzany przez naszego zachodniego sąsiada? Polsce przypada rola biernego obserwatora wydarzeń i zmian, które dzieją się na naszym terytorium. Do tego coraz bezczelniej przedstawione jest to jako właśnie nasz najgłębiej rozumiany interes, racja stanu.

Lech Jęczmyk, w jednym ze swoich tekstów podawał, że istnieją dowody na to, że Helmuth Kohl obiecał swojej partii jeszcze w roku 1989, że ziemie utracone po wojnie wrócą do Niemiec do roku 2020. Zostało zatem jeszcze 8 lat.

Zgoda, ciężko sobie wyobrazić Drang nach Osten zblazowanych Niemców, którzy sami uciekają z byłego NRD na Zachód. Jednak Berlin chce mieć zwasalizowaną i obezwładnioną Warszawę po to, by zrealizować inny strategiczny cel - Unię Euroazjatycką. Chodzi o strategiczny mariaż z Rosją, a Polska jest tu przeszkodą. Polska rozumiana jako suwerenny i samodzielny kraj, naturalnie ustawiający się w opozycji do osi Moskwa-Berlin. Przez to skupiający mniejsze kraje regionu i będący partnerem np. dla Wielkiej Brytanii czy USA. Tymczasem Polska jako nowoczesna Generalna Gubernia nikogo nie będzie obchodzić, ani nikomu przeszkadzać.

To być może zbytnie uproszczenie, ale czy nie jest zastanawiające, że Polska w ciągu ostatnich dwudziestu lat zrobiła bardzo mało dla całej swojej ściany zachodniej i północnych terenów, by jeszcze bardziej związać je z centrum, by doprowadzić do scalenia kulturowego i gospodarczego tych terenów? Jest to naprawdę niezwykle ciekawe - czy można mówić tylko o czystym przypadku procesów transformacji, że akurat na tych terenach prawie całkowicie zamarł przemysł, który PRL mimo wszystko starał się lokować na tzw. ziemiach odzyskanych. Fakt, że jednym z powodów było wykorzystanie resztek infrastruktury niemieckiej i odtwarzanie tam polskich zakładów przemysłowych. Niemniej po roku 1989 to wszystko upadło niespodziewanie szybko. Miasta typowo przemysłowe jak Słupsk, Koszalin, Szczecinek, Wałbrzych, Gorzów Wlkp, Piła i wiele innych po prostu w ciągu kilku lat przekształciło się w upadające ośrodki biedy i braku perspektyw. Dodatkowo szybko postępowała degradacja dostępności - likwidowano połączenia kolejowe, lotnicze, nie inwestowano w drogi. Szkolnictwo, oferta kulturalna zostały zdegradowane. W ogólnym odczuciu Polska nie dała nic ludziom, którzy z racji historycznych wydarzeń i tak są słabo zakorzenieni w lokalnych społecznościach, sieciach, bez mocno wyrobionej tożsamości narodowej.

Nawet fundusze unijne po roku 2004 niewiele tu zmieniły, gdyż pieniądze poszły przede wszystkim na poprawę podstawowej infrastruktury oraz poprawę estetyki. Regiony te stały się po prostu mniej zapyziałe, ale nie bogatsze.

Czy trudno sobie wyobrazić sytuację, w której ktoś w końcu zapyta np. w Gryficach - a po co nam ta cała Polska, skoro obok wszystko lśni i działa, jest porządek i praca, a podatki takie same, albo i niższe?

A cała rzesza agentów wpływu oraz pospolitych głupków rozcmoka się w zachwytach jakie to europejskie, jakie kosmopolityczne, jakie nowoczesne...

I co wtedy zrobimy?

*) flanelka - na poważnych blogach określenie szmaty.

osskaa
O mnie osskaa

Amatorsko komentuję rzeczywistość polityczną i gospodarczą, staram się wgryzać w mechanizmy i prawdziwe siły, które stoją za figurami pokazującymi się na scenie tej gry. Mieszkałem w Słupsku, zanim to stało się modne, od lat Gdynia...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka