Prokuratura umorzyła postępowanie przeciw Gromosławowi Czempińskiemu. Był oskarżony o łapówkarstwo na sumę 2mln USD. Wyszedł za kaucją w wysokości 2mln zł, a miesiąc później okazało się, że sprawy nie ma, bo się przedawniła. Przed Świętami sąd umorzył sprawę przeciw A.Michnikowi, J.Gugale, M.Olejnik i innym gwiazdom mediów złożoną przez J.Kobylańskiego o jego rzekomy antysemityzm. Okazało się, że oszczerstwo i manipulacja najnormalniej w świecie się przedawniła.. Takie to proste. Wręcz banalne. Po co udowadniać winę bądź niewinność, dochodzić prawdy - wystarczy zatrudnić z jednej strony sprawnego adwokata, który będzie opóźniał proceduralnie każdą rozprawę i ją odwlekał w nieskończoność, a z drugiej (dla pewności) zaangażować wypróbowanego TW w todze sędziowskiej, który będzie rozumiał czego się od niego wymaga.
To już nawet nie jest oburzające. Taka ostentacja jest możliwa właśnie dlatego, że wszyscy czują, że to jest prawdziwy fundament IIIRP. Być bezwzględnym dla słabych i bezbronnym dla silnych.
Okazuje się, że można być oskarżonym o sprawę korupcyjną na 2mln USD i być prezesem Aeroklubu, doradzać, zasiadać w radach nadzorczych, brylować w mediach.
Okazuje się, że proces o zniesławienie może się przedawnić, mimo, że polski wymiar sprawiedliwości potrafi rozstrzygać takie sprawy w ciągu 48h (np. w trybie wyborczym). No ale gdy chodzi o ojców założycieli tego postkomunistycznego kraiku, to fizyka, matematyka i prawo nie obowiązują. Dobrze, że SB i Wojskówka nie werbowały tajniaków wśród flory i fauny, bo do tej pory wiśnie obsypywałyby się kwieciem 13 grudnia, a słowiki śpiewały trele 4 czerwca w takt Międzynarodówki...
